o. Alberto Meouchi
Historia Kościoła maronickiego zaczyna się, mówiąc właściwie, od obecności pierwszych chrześcijan, a konkretnie od przybycia Apostoła Piotra (I wiek) do Antiochii, aby po Zesłaniu Ducha Świętego założyć wspólnotę wiary. Księga Dziejów Apostolskich zawiera pewne kluczowe momenty jego powstania, które jednak, jako wspólne dla całego Kościoła katolickiego, pozostają niezauważone jako elementy historyczne Kościoła maronickiego, ale które, ściśle rzecz biorąc, są częścią jego historii.
Aby nakreślić jej historię i przedstawić ją z odpowiednią zwięzłością, podzielimy ją na sześć okresów – i to bardzo krótkich – jej życia:
1.Okres apostolski (I w.).
2.Bezpośredni okres poapostolski (II-III w.).
3.Przedpatriarchalny okres maronicki (IV-VII w.).
4. Okres tworzenia patriarchatu maronickiego i emigracji do Libanu (VIII-XI w.).
5. Okres patriarchatu maronickiego do czasu wypraw krzyżowych (XII-XV wiek).
Okres patriarchatu maronickiego podczas inwazji osmańskiej (XVI-XX w.).
Ten okres maronickich cierpień trwał od 1516 roku, kiedy to Osmanowie zajęli Syrię od Mameluków pod wodzą sułtana osmańskiego Selima I “Srogiego” (1465-1520), do 1918 roku, roku zakończenia I wojny światowej. Okres osmańskiej inwazji na Syrię był następujący
a) Początek inwazji osmańskiej
Jako prolog tego, co miało nadejść wraz z inwazją osmańską, papież Leon X (ok. 1513-1521) napisał proroczy list do patriarchy Szymona VI El-Hadatiego (ok. 1513-1521). 1492-1524): “wielką radość sprawia nam fakt, że Ty i naród maronicki wytrwale trwacie w wierze, dbacie o posty, ustalone zwyczaje i praktykujecie twarde i przykładne życie […. Dziękujemy Bożej Opatrzności, ze wszystkich sił, aby ją chwalić i błogosławić, ponieważ pośród Kościołów Wschodnich, otoczonych przez niewiernych i zanurzonych w polach błędu, Najwyższy raczył zachować swoich wiernych sług jak róże pośród cierni, dla chwały swego Imienia i nawrócenia niewiernych; I prosimy go, aby pozwolił im nieustraszenie i pobożnie zachowywać wiarę i dyscyplinę świętego Kościoła rzymskokatolickiego, aby prześladowania i trudności, które muszą znosić ze strony niewiernych wrogów naszego Zbawiciela, heretyków i schizmatyków, nie odwróciły ich wiary od Chrystusa” (papież Leon X, 1515).
Około 1525 r. nowy patriarcha Mousa Saade El-Akari (ok. 1524-1597) wysłał delegata do Francji, aby prosić Karola V o pomoc w wyzwoleniu Libanu od Osmanów, ale bezskutecznie, więc patriarcha sam podjął bezpośrednie negocjacje z sułtanem Sulejmanem Wspaniałym (ok. 1524-1597). 1520-1566), który odniósł sukces i uzyskał szczególną autonomię, być może dlatego okres osmański był w pewnym sensie mniej trudny niż dominacja Mameluków, choć w żadnym wypadku nie był łatwy. Maronici rzeczywiście cieszyli się pewnymi swobodami, na przykład patriarchowie maroniccy, w przeciwieństwie do swoich prawosławnych i ormiańskich odpowiedników, nigdy nie musieli prosić o Firmana od sułtana, aby potwierdzić swój wybór patriarchalny, nawet katoliccy patriarchowie innych obrządków, jak S. B. Maximos III Mazloumou, nigdy nie musieli prosić o Firmana od sułtana, aby potwierdzić swój wybór patriarchalny. B. Maksym III Mazloum (patriarcha melkicki, ur. 1833-1855) i J.B. Antoni Piotr IX kardynał Hassun (patriarcha ormiański, ur. 1866-1881) doświadczyli wielkich trudności przed osiągnięciem statusu patriarchy.
Warto zauważyć, że zjawisko to oznaczało, po raz trzeci w historii Lewantu, że maronici byli jedynym chrześcijańskim – i katolickim – wyznaniem na Bliskim Wschodzie, które posiadało coś, co wydawałoby się niezależnym i regularnym skrzydłem wojskowym, które opierało się islamskiemu podbojowi lub dominacji; pierwsze, jak widzieliśmy powyżej, miało miejsce w VII wieku podczas inwazji perskiej (608) i arabskiej (636), a drugie w X wieku wraz z przybyciem krzyżowców (El Khoury, 2017).
Pod względem kościelnym, choć żarliwie wierni swojej wierze katolickiej, Maronici na tym etapie również cierpieli z powodu bolesnych nieporozumień ze strony Rzymu, spowodowanych brakiem fachowości niektórych delegatów papieskich. W 1567 roku nowo wybrany patriarcha Michał El-Rizzi (fl. 1567-1581) został oskarżony o podejrzenie herezji w swojej doktrynie. Papież św. Pius V (1566-1572) słyszał te oskarżenia, ale znając życzliwość Maronitów, zignorował je. Pięć lat później kalumnie odżyły, a papież Grzegorz XIII (1572-1585) postanowił wysłać jezuitę Giovanniego Battistę Eliano (1530-1589), aby zbadał wiarę maronitów, a także ich liturgię, zwyczaje i lektury. W 1577 roku przybył do doliny Qannubin, gdzie rezydował patriarcha, i spotkał się z nim oraz ze wszystkimi marońskimi biskupami i przełożonymi. Ojciec Eliano był bardzo ceniony w Libanie za swoją bezinteresowność i poświęcenie. Po dokładnym zbadaniu sprawy, w 1580 r. przekazał patriarsze papieski paliusz potwierdzający jego wierność i prawdziwą wiarę katolicką. Dwa lata później, w 1582 r., papież Grzegorz XIII postanowił założyć w Rzymie Kolegium Maronickie, w którym mieli mieszkać maronici zapraszani do Rzymu w celu nadzorowania druku ksiąg liturgicznych, a w 1584 r. wydał bullę, aby stało się ono miejscem zamieszkania dla seminarzystów lub młodych kleryków sprowadzanych ze Wschodu w celu odbycia studiów i kształcenia w Kolegium Rzymskim Towarzystwa Jezusowego, które z czasem przekształci się w Papieski Uniwersytet Gregoriański. Urzędującym patriarchą był Sarkis El-Rizzi (fl. 1581-1597), brat patriarchy Michała, który został wybrany, aby zademonstrować wielką sympatię, jaką Maronici darzyli zniesławionego Michała za jego świętość i wierność Kościołowi, tak więc jego brat, który zanim został patriarchą, był wysłannikiem patriarchalnym, dobrze znał zarzuty stawiane jego bratu i Maronitom w ogóle. W 1596 roku kalumnie były jeszcze w ustach niektórych Rzymian, więc papież Klemens VIII (1592-1605) wysłał jezuitę Girolamo Dandini (1554-1634) jako nuncjusza apostolskiego do Libanu, który sprawdził fałszywe oskarżenia przeciwko maronitom i stwierdził ze skargą, że wszystkie herezje przypisywane maronitom są bezpodstawne. Swoje świadectwo pozostawił na piśmie, które później zostało zebrane w formie książki pod nazwą Missione apostolica al patriarca, e maroniti del Monte Libano (wydanej w 1656 r.). W tym długim, liczącym 234 strony świadectwie mówi: “listy papieży zostały napisane według fałszywych świadectw. Sam to zauważyłem. Stwierdziłem, że oryginały nie są sprzeczne z Kościołem katolickim, ale że delegaci papiescy nie wiedzieli, jak interpretować księgi […] stwierdzono inaczej, i że bulle świętych papieży zostały napisane w ten sposób z powodu fałszywych informacji, które uzyskali, co tym bardziej mnie uspokoiło i usatysfakcjonowało, jak bardzo w istocie tak było, ponieważ księgi, które miałem w rękach, były pełne katolickich prawd” (str. 98-99).
Osmanowie podzielili region na prowincje, które nazywali wilajatami, a każdą z nich zarządzał gubernator zwany paschą, który miał tytuł pachalik. Syria była podzielona na trzy wilajaty: Damaszek, Aleppo i Trypolis, a wilajaty dzieliły się dalej na okręgi zwane sanjacatami. W Libanie były trzy sanjacaty: Bejrut i Sydon (należące do wilajatu Damaszku) oraz Liban Północny (należący do wilajatu Trypolisu).
Prowincje te zachowały w zasadzie tę samą strukturę, co mamlaki, które zorganizowali Mamlukowie, ale dodali nowy okręg (lub sanjacate) w Chouf, aby ściślej nadzorować przebywających tam druzyjskich wojowników (Tayah, 1999): sanjacate of Sidon.
Otomani po przybyciu do Libanu zastali dominujący system feudalny, w którym dominowali pojedynczy emirowie lub dynastie różnych narodowości i religii, i zezwolili na utrzymanie tego status quo, pozwalając, aby Maronitami nadal rządzili bezpośrednio ich muqaddamin (tj. burmistrzowie). Ten stan rzeczy sprzyjał dalszej imigracji do Libanu grup wieloetnicznych i wielowyznaniowych z innych regionów okupowanych przez Osmanów, aby żyły pod ochroną i schronieniem maronitów. Potwierdza to po raz kolejny maronicką tradycję wspierania harmonijnego współistnienia i współżycia wszystkich wyznań religijnych w jednym tolerancyjnym narodzie, jakim jest Liban.
b) Dynastie w czasach Imperium Osmańskiego
W Górskim Libanie za czasów Mamluków miejscowa szlachta druzyjska podzieliła się na dwie dynastie z powodu rywalizacji Qays (wywodzących się z arabskiego plemienia Beduinów) z Yamini (wywodzących się z wyznania szyickiego). Dynastia rodziny Buhtur reprezentowała Qays, a dynastia rodziny ‘Alam ad-Din reprezentowała Yamini. Kiedy w 1516 roku ród Ma’an wyparł ród Buhtur, dynastia ‘Alam ad-Din dołączyła do dynastii Ma’an.
Dynastia Ma’an zaczęła się kształtować wraz z jego wybitnym synem Fajr-al Din II (1598-1635). Jego ojciec zmarł, gdy miał 13 lat, a matka wysłała go do maronitów, aby go wykształcili i chronili, dzięki czemu, chociaż był Druzem, dobrze poznał wiarę katolicką. W 1591 roku został emirem Libanu.
Podczas swoich rządów ustanowił długi reżim rządów silnej ręki i oświeconego liberalizmu, co pozwoliło mu być uważanym przez niektórych historyków za pierwszego przywódcę, który położył podwaliny pod nowoczesne państwo libańskie (Tayah, 1999). Otoczony doradcami maronickimi, takimi jak Abu Nader El-Khazen (ok. 1600-1647), jego rządy charakteryzował dobrobyt gospodarczy i kulturalny, dążenie do zjednoczenia narodu libańskiego i niezależności od Imperium Osmańskiego. Zawsze uważał maronickiego patriarchę za najbardziej autorytatywny głos Libanu i przyznawał mu wolność i pełną autonomię w podejmowaniu decyzji i rządzeniu; dla Fajr-al Dina II patriarcha był “głosem Boga” wśród swojego ludu. Za wyraźne opowiedzenie się za Libanem i lojalność wobec maronitów został oskarżony o “zdradę, zaprzeczenie islamu i sympatię wobec chrześcijan” przez osmańskiego sułtana Murada IV (1623-1640), który uwięził go w Konstantynopolu i tam 13 kwietnia 1635 r. wykonał wyrok śmierci.
Po jego śmierci rodzina Ma’an kontynuowała władzę poprzez jego bratanków Melhema Ma’an († 1635-1657) i Ahmada Ma’an († 1657-1697), aczkolwiek przy silnej opozycji ze strony druzyjskiej partii Jamini, której przewodził ‘Ali Ibn Muzaffar ‘Alam ad-Din († 1660) i szyickiej rodziny Hamadas. Kiedy w 1697 r. Ahmad Ma’an zmarł, nie pozostawiając męskiego potomka, szejkowie druzyjskiego odłamu Qays z Góry Liban, w tym klan Jumblatt, spotkali się w Samqaniyeh (سمقانية, między Deir el-Qamar دير القمر, a Mouktara مختارة) i zdecydowali, że następcą Ahmada na stanowisku amira zostanie sunnicki Bashir I Chehab (1697-1705). Dzięki więzom przyjaźni i krwi z Ma’an kontynuował politykę swojego poprzednika Ahmada. Księżniczka Sehrennada, wdowa po Baszirze I, była pierwszym Chehabem, który przeszedł na katolicyzm (Tayah, 1999). Baszir I został otruty i zmarł w 1705 roku. Patriarcha i historyk Stephen Douaihi († 1704) twierdzi, że za śmierć Amira Bashira odpowiedzialny jest Amir Haydar Chehab (fl. 1705-1732), który w tym czasie osiągnął pełnoletność. Amir Haydar, który przejął władzę, był bratankiem Baszira I i wnukiem Ahmara Ma’ana, rządził energicznie i zdołał utrzymać władzę w swoim bezpośrednim rodzie przez dziesięć dziesięcioleci, pokonując druzyjską partię Yamini i zawierając sojusze z Qays, którzy z kolei podzielili się na Jumblatti i Yazbaki, a w obu partiach były rodziny maronickie.
Książę Melhem Chehab (1732-1753) zastąpił swojego ojca, rządząc z wielką dynamiką i otoczony marońskimi doradcami. Chociaż ukrywał swoje przekonania religijne (muzułmanin sunnicki), regularnie uczęszczał na msze maronickie. Posiadał głęboką wiedzę na temat spraw kościelnych i był bardzo zainteresowany szerzeniem wiary katolickiej.
W tym momencie warto zatrzymać się nad rolą, jaką odegrał maronicki biskup Joseph Simon Assemani (1686-1768). Ten biskup pochodził z wioski w północnym Libanie o nazwie Hasroun. Był studentem Kolegium Maronickiego w Rzymie i promował duchowe bogactwo Kościołów Wschodnich w Wiecznym Mieście. W 1715 roku papież Klemens XI (fl. 1700-1721) wysłał go na Wschód, aby zebrał wszystkie rękopisy, które mógł tam znaleźć. Niestety, po powrocie do Rzymu w 1717 r. statek, którym płynął, został rozbity podczas ogromnej burzy, a wiele maronickich rękopisów przepadło na Morzu Śródziemnym, ale mimo to udało mu się zgromadzić w Bibliotece Watykańskiej jedną z najwspanialszych i największych kolekcji orientalnych na świecie. Kolekcja ta znana jest jako “Biblioteka Orientu” (łac. Bibliotheca Orientalis). W 1736 roku został mianowany legatem papieskim Klemensa XII (fl. 1730-1740) na maronicki synod w Libanie, a w trakcie tego ważnego synodu został kilkakrotnie przyjęty przez księcia Melhema Chehaba. W następnym roku, w 1737, został mianowany dyrektorem i kustoszem Biblioteki Watykańskiej i pozostał na tym stanowisku papieskim przez 31 lat, aż do śmierci 13 stycznia 1768 roku. Dwa lata przed śmiercią został konsekrowany na arcybiskupa Tyru. W związku ze śmiercią Msgr. Joseph Simon Assemani zmarł, arcybiskup Apamei, arcybiskup Stephen Evodius Assemani, pozostał odpowiedzialny za Bibliotekę Watykańską. Stephen Evodius Assemani (1707-1782), który będąc bratankiem Józefa S. Assemani, zdobył duże doświadczenie w pracy z rękopisami, tak że papież Klemens XIII (fl. 1758-1769) nie zawahał się mianować go prefektem Biblioteki. Obok tej pary uczonych Assemani na scenie pojawiło się jeszcze dwóch członków tej rodziny: ojciec Joseph Louis Assemani (1710-1782), kuzyn biskupa Stephena Awed Assemani. Stephen Awed Assemani i siostrzeniec Msgr. Józef Szymon Assemani, który oprócz pomocy wujowi i kuzynowi, studiował również w Rzymie i został mianowany przez papieża Benedykta XIV (1740-1758), najpierw profesorem języka syryjskiego na Uniwersytecie Sapienza w Rzymie, a później profesorem liturgii. Ten sam papież uczynił go członkiem Akademii Badań Historycznych, która właśnie została założona w Watykanie. Drugim Assemanim był bratanek biskupa J.S. Assemani: Simon Assemani (1752-1821), który został profesorem języków orientalnych w Padwie. Biblioteka Watykańska pozostaje głęboko wdzięczna tym czterem członkom rodziny Assemani za wszystko, co wnieśli do kolekcji orientalnych rękopisów.
Innym ważnym wydarzeniem tego okresu, o którym warto pamiętać, jest wspomniany już Synod Maronicki z 1736 roku, który odbył się w Louaize (w Zouk Mosbeh). Oprócz patriarchy Józefa V El-Khazena (1733-1742) i legata papieskiego J. S. Assemani, w synodzie uczestniczyło dwunastu biskupów maronickich, dwóch biskupów syryjskich i dwóch ormiańskich. Synod trwał trzy dni. Ten libański synod był najpełniejszym z ówczesnych synodów regionalnych, uwzględniono na nim wszystkie teksty Soboru Trydenckiego (1545-1563). Ten wielki synod kontrastuje w jednym szczególe: podkreślił katolickość maronitów i ich wierność papieżowi, ale doprowadził do latynizacji ich liturgii, która nie została oczyszczona aż do XX wieku przez Sobór Watykański II. Potem nastąpiły jeszcze trzy synody zwołane przez patriarchę Szymona VII Piotra Awada (1743-1756), dążące do reformy, ponieważ wspólnota była podzielona i zniechęcona – jedni byli za latynizacją, a inni przeciw – synod w Kesrouan (1744), synod w Bkerke (1747) i synod w Qannubin (1755). Nastąpiła seria synodów pragnących reform, które jednak nie zakończyły się sukcesem (w Antoura 1756, w Ghosta 1768, w Mayfouk 1779, Bkerke 1790, Louaize 1818).
Po śmierci Melhema Chehaba synowie Haydara, Mansur i Ahmed (fl. 1753-1770), rywalizowali o stanowisko, aż do momentu przejęcia księstwa przez Józefa, syna Melhema (1770-1778). Amir Joseph Chehab był pierwszym Maronitą, który rządził na górze, chociaż jego wiara była ukrywana przed sułtanem osmańskim i Paszą Sydońską.
Pasza nazywał się Ahmad al-Khazzar (1777-1804) i ze względu na swój okrutny i podstępny sposób sprawowania władzy zyskał przydomek “Rzeźnik”. Książę Józef, postać wyjątkowa, miał wiele zasług: zakończył sprawę zakonnicy Hindiyah (1779), położył kres politycznym kaprysom rodziny Hamadas (1788) i pomógł przywrócić patriarchę Józefa VI Piotra Szczepana (1766-1793) do patriarchatu (1784).
Potem przyszedł jako Amir Bashir II Chehab (fl. 1788-1840), który żyjąc w ubóstwie, ożenił się w 1787 roku z bogatą wdową po swoim rodzie, panią Shams Chehab. Bachir II był również Maronitą, ale z urażonym sercem, ponieważ jego ojciec Qasim Chehab zmarł i nie mógł korzystać z dobrodziejstw książęcego życia swojego wuja Amira Josepha (pierwszego kuzyna jego ojca). Dzięki sprytowi i pieniądzom żony udało mu się przenieść swojego wuja Józefa do Sydonu, aby Al-Jazzar mógł go zamordować (1790). W ten sposób objął tron i najwyraźniej powstał konflikt między Baszirem II Chehabem a jego kuzynami i wujami. Później, w 1807 roku, Baszir II kazał oślepić i uwięzić trzech synów swojego poprzednika i wuja Józefa (Husaina, Saada ad-Dina i Salima), a ich opiekunów, ‘Abd el-Ahada i Gergesa Baza, rozstrzelać. Gdy zmarła jego żona Szams (1829), ożenił się ponownie. Jego druga żona, Jihan, była muzułmanką, ale przed ślubem przeszła na katolicyzm. Była to skromna, łagodna kobieta, która była bardzo dobroczynna dla mieszkańców Góry Liban; jej urok miał korzystny wpływ na jej męża. Bachir, chociaż miał ciemną i nieludzką stronę, umocnił ekspansję maronicką w całym regionie, być może pociągnięty przez świadectwo swojej drugiej żony.
c) Masakry maronitów i innych chrześcijan
Panowanie Baszira II zbiegło się w czasie z kilkoma dekadami, w których w Egipcie w zawrotnym tempie doszedł do władzy Mohammed ‘Ali Basha (ur. 1805-1848). W latach 1805-1830 Mohammed ‘Ali walczył w obronie swoich sułtanów osmańskich, Selima III (1789-1807) i Mahmuta II (1807-1839). Ale około 1831 roku rozpoczął okres nieposłuszeństwa wobec nich, a w 1838 roku ogłosił swoje pragnienie uzyskania niezależności od Imperium Osmańskiego i przekształcenia Egiptu w dziedziczne królestwo. Ogłoszenie to spowodowało ogromny kryzys w napiętych stosunkach między sułtanem a jego wasalem, co miało swoje reperkusje w Libanie, ponieważ Baszir II stanął po stronie Mohammeda ‘Ali. Amir Baszir II udał się na wygnanie w 1840 roku, a Mohammed ‘Ali wprowadził obowiązkowy pobór Libańczyków do wojska, czemu radykalnie sprzeciwił się patriarcha Józef VIII Piotr Hobeish (ur. 1823-1845).
Druzowie postanowili połączyć siły z Maronitami i wspólnie wybrali Francisa Khazena (ur. 1840-1842) na swojego przywódcę, z którym pokonali egipskich okupantów w brutalnej wojnie w 1840 roku. Baszir II został zmuszony do rezygnacji i udał się na wygnanie z Brytyjczykami na Maltę, a jego następcą został drugi kuzyn Baszir III (ur. 1840-1842). Bachir III został natychmiast potwierdzony na stanowisku przez sułtana, ale okazał się człowiekiem małostkowym i hojnym, a ze względu na swoje altruistyczne współczucie dla potrzebujących otrzymał przydomek bu tahin (ابو- طحين, “dawca mąki”). Podniósł przeciwko sobie Druzów i zaczął stopniowo tracić poparcie Maronitów, ale patriarcha Józef VIII Piotr Hobeish pozostał po jego stronie, lojalność, która niestety spowodowała głęboki podział między Druzami i Maronitami.
Po animozjach, które powstały w 1840 r. między Druzami i Maronitami, gdy egipskie wojska okupacyjne pod wodzą Ibrahima Paszy (1789-1848) opuściły Liban i Syrię, a góra Liban została zniszczona przemocą i masakrami, Imperium Osmańskie podjęło uchwałę o podziale góry Liban na dwa autonomiczne kantony rządzone przez kaimakam (قائم مقام, turecki: “subgubernator”) każdy: jeden kanton zarządzany przez Druzów, a drugi przez Maronitów. Linią podziału była droga Bejrut-Damaszek. Ta linia była nieco arbitralna, ponieważ wiele wsi w kantonach druzyjskich było mieszanych z obecnością maronitów. Kanton maronicki nie był mieszany. Ustanowiono również radę zarządzającą lub zgromadzenie zwane majlis (مجلس, arabskie i perskie: “rada”). Tą uchwałą Osmanowie zainaugurowali nowoczesny rodzaj administracji, ograniczając tradycyjną władzę panów feudalnych i redukując ich do ma’amurin (مآمورين, po arabsku: “oficerowie”, “gubernatorzy”, “dowódcy”). Osmański minister spraw zagranicznych, Chekib Effendi (1841-1845), został wysłany do Bejrutu w 1845 roku, aby wykonać uchwałę o tym podziale. Druzowie byli niezadowoleni z przywilejów, jakimi Amir Baszir II obdarzył maronitów w czasie swoich ponad 40-letnich rządów i byli gotowi zmusić chrześcijan do zapłacenia za swoje “korzyści”. I tak wykuwało się nadchodzące nieszczęście Maronitów.
Jednocześnie sytuacja interwencji międzynarodowych pogarszała się z dnia na dzień, ponieważ Maronici, wspierani przez Francuzów, a Turcy przez Brytyjczyków (którzy chcieli zachować przejście do Indii, ponieważ Egipt był dla nich zamknięty), napinali cały region. Wreszcie Druzowie chwycili za broń w 1841 roku i zaatakowali Deir el-Qamar, i chociaż Maronici zdołali się obronić, pozostawili swoje dziedzictwo całkowicie zniszczone; był to początek zbliżających się masakr Maronitów, które osiągnęły swoje apogeum w 1860 roku, o czym świadczy następujący komentarz: “W sumie w ciągu zaledwie 22 dni zabito 7771 osób – mężczyzn i kobiet w każdym wieku! trzydzieści sześć wsi zostało zniszczonych, 560 kościołów i 42 klasztory spalone, 23 szkoły – z około 1830 uczniami – całkowicie zdewastowane” (Dip, 1928).
W latach 1945-1950 miały miejsce dwa wydarzenia, które odzwierciedlają ówczesne nastroje: a) ruch otwarcia na masową emigrację maronitów z terenów mieszanych (emigracja kierowana była do Algierii z miejscowości, w których mieszali się maronici i druzowie, aby uchronić ich przed masakrami), kierowany przez delegata patriarchalnego z Rzymu, biskupa Niqula Murada z Kesrewan (fl. 1843-1862) i przy wsparciu Francuzów (zdecydowanie przeciwnych Anglikom) oraz członków Sociétè de Saint Louis des Maronites pod przewodnictwem Louisa de Baudicour (1815-1883); b) oraz próba rozwiązania przez Osmanów kwestii opodatkowania gruntów, która była niezbędna do sprawiedliwego wykonania rezolucji Chekib Effendi, poprzez przeprowadzenie badania katastralnego z zastosowaniem metody wizualnej oceny, co spotkało się z silnym sprzeciwem Druzów Jumblattów, aż do zawieszenia tych prac katastralnych w 1850 r., ale bez zmniejszenia animozji między Maronitami a Druzami.
W latach 1858-1860 rewolta mieszkańców wsi pod wodzą niepiśmiennego maronity Taniosa Chahine (ur. 1859-1861) położyła kres systemowi feudalnemu, który istniał w górach Libanu od niepamiętnych czasów, dając początek systemowi przedstawicielstwa. To powstanie, zainspirowane Rewolucją Francuską (1789) i zaproponowaną we Francji koncepcją “Republiki”, miało swoje ekscesy, jak każdy ruch, w którym emocje sięgają zenitu. Maronicki patriarcha Paweł I Piotr Massad (fl. 1854-1890), mimo sympatii dla mieszkańców wsi, zachował rolę arbitra, udawało mu się moderować ekstremistów wśród mieszkańców wsi i naciskał na członków rodziny Khazen (lub Khazen), aby pokojowo zrzekli się niektórych swoich przywilejów, które najbardziej denerwowały mieszkańców wsi, i zgodzili się rządzić pod postacią ma’mur (مأمور, “urzędnik”, “strażnik”) w imieniu ludu.
W tych napiętych okolicznościach, które wydawały się na chwilę łagodzić, Chazenowie i Jumblattowie w tajnych porozumieniach między sobą przygotowali plan sojuszu libańskiej szlachty w celu unicestwienia mieszkańców wsi. Arcybiskup Bejrutu, Mgr. Tobiasz Aoun (ur. 1844-1871) poznał te zamiary i podjął niezbędne kroki, aby zlikwidować ich pretensje, kroki, które Osmanowie uznali za powód, dla którego miejscowi maronici i wspierający ich europejscy agenci mieliby być odpowiedzialni za wywołanie wojny, której ostatecznym celem byłoby przywrócenie Libanowi silnego proeuropejskiego rządu chrześcijańskiego. W końcu Osmanowie nie mieliby innego wyboru, jak tylko współpracować z Tobiaszem Aounem i duchowieństwem maronickim, aby umocnić swoją pozycję na górze Liban. Wściekli Brytyjczycy, zadowoleni z arcybiskupa Francuzi i zorganizowani przeciwko maronitom Druzowie sprawili, że ruch, który powstał przeciwko maronickiej szlachcie, stał się w zasadzie chrześcijańskim dążeniem do wyzwolenia się spod odwiecznego reżimu Dhimmi (ذمّي, po arabsku “przymierze” lub “obowiązek”: Żydzi i chrześcijanie żyjący w państwach islamskich, których obecność jest tolerowana). Druzowie wykorzystali tę sytuację, aby zbuntować muzułmanów z regionu przeciwko tureckiemu tanzimatowi (تنظيمات, “regulacja”, “organizacja” odnowy politycznej Imperium Osmańskiego), ponieważ mieli wrażenie, że Osmanowie, pod wpływem mocarstw europejskich, postawią na korzyść Maronitów. Tureccy Osmanowie uznali, że Druzowie mogą mieć rację i postanowili ich wesprzeć, decydując się na wymazanie wszelkich śladów chrześcijaństwa w Libanie.
19 maja 1860 r. Druzowie, atakując z zaskoczenia, spustoszyli ponad 40 wiosek w Górnym Matn (Dip, 1928), sprowadzając wojnę do serca terytorium maronickiego (Tayah, 1999).
Naiwni Maronici wierzyli w słuszne intencje osmańskiego dowódcy tureckiego ‘Abdessalam Bey (fl. 1859-1861) wpadli w zastawioną przez niego pułapkę: zwabieni na centralny plac seraju dowódcy w Deir el-Qamar, który obiecał im ochronę, dotarli na miejsce, zostali rozbrojeni i oddani w ręce katów, którzy zamordowali ponad dwa tysiące dwieście Maronitów, podczas gdy w tym samym czasie Druz Chebli el-‘Aryan (ur. 1859-1861) dokonał kolejnej masakry 800 chrześcijan w Hasbaya, głównie prawosławnych i Melkitów. Ciągłe makabryczne podstępy Osmanów, którzy wzywali chrześcijan z różnych miejscowości pod pretekstem obiecania im ochrony, powtarzały się: rozbrajali swoje ofiary, zabierali im kosztowności, rozbierali kobiety i sprzedawali je do haremów, a wszystkich mężczyzn, czy to dzieci, czy dorosłych, mordowali.
Holokaust fanatyzmu muzułmańskiego zniszczył wszystko: życie ludzkie, zwierzęta, uprawy, budynki, drogi, tamy itd., z wyjątkiem wiary, która umacniała się w absolutnym zaufaniu do Opatrzności Bożej pod opieką Matki Bożej. Rzeczywiście, świadkami tych bolesnych wydarzeń byli święty Ne’metala el-Hardini (1810-1858), święty Karbel Majluf (1828-1898) i święty Rafka al-Rayes (1832-1914), a jako bohaterowie męczeństwa trzej bracia Massabki – święty Franciszek, święty Abde el-Mo’ti i święty Rafał – zabici 10 lipca 1860 roku w Damaszku i kanonizowani jako męczennicy w 1926 roku przez papieża Piusa XI (1922-1939).