Na Zachodzie wciąż rośnie zainteresowanie orientalną sztuką liturgiczną, zwłaszcza ikonami. Mnożą się książki, konferencje, artykuły, wystawy i kolekcje. Wszystkie te wysiłki z pewnością mają tę zaletę, że ujawniają wielu osobom istnienie sposobu wyrażania się, który był prawie nieznany zachodniej publiczności i bardzo słabo znany, trzeba przyznać, nawet w krajach, w których kwitł w innych czasach. Niemniej jednak, zdecydowana większość książek poświęconych liturgicznej sztuce katolickiej to świeckie prace o tematyce religijnej. Zdegradowali tę sztukę do godnego podziwu wspomnienia archeologii, do dziedziny czystej estetyki, ograniczając ją tylko do jednego z jej aspektów, aspektu ludzkiego (jej wartość artystyczna, wzajemne wpływy stylów, szkół itp.)
Ikona jest obrazem świętym, a nie pobożnym. Ma ona swój własny charakter, swoje własne kanony i nie jest określona przez sztukę jednego wieku czy narodu, ale przez wierność swemu przeznaczeniu, które jest uniwersalne. Jest ona wyrazem Bożej ekonomii, streszczonej w nauczaniu Kościoła Wschodniego: “Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem”.
Dla katolickiego Kościoła wschodniego obraz jest językiem, który wyraża jego dogmaty i nauki w takim samym stopniu jak słowo. Jest to natchniona teologia przedstawiona w formie wizualnej. Jest jak zwierciadło, w którym odbija się życie duchowe Kościoła i które pozwala ocenić zmagania dogmatyczne takiej czy innej epoki. Momenty rozkwitu sztuki liturgicznej odpowiadają zawsze rozkwitowi życia duchowego: tak było w Kościele bizantyjskim i w Kościele antiocheńskim, a na Zachodzie w epoce romańskiej. W tych momentach życie liturgiczne urzeczywistnia się w pełni w sposób harmonijny, tak samo jak w każdej z jego poszczególnych czynności.
Obraz ten nie ogranicza się jednak do wyrażania życia dogmatycznego i duchowego Kościoła, jego życia wewnętrznego. Poprzez Kościół, obraz odzwierciedla również cywilizację, która go otacza. Ta sztuka, oprawiona przez tych, którzy tworzą świat tutaj na dole, jest zwierciadłem życia ludzi, epoki, środowiska, a nawet życia osobistego artysty. Jest to również w pewnym sensie historia kraju i ludzi.
Sztuka liturgiczna jest natchnioną teologią, wyrażoną przez formy, linie i kolory. Zawiera trzy elementy składające się na religię chrześcijańską: dogmat, który wyznaje poprzez obraz; naukę duchową i moralną, którą tłumaczy poprzez temat i jego treść; oraz kult, którego jest częścią. W ten sam sposób, w jaki nasz Pan na górze Tabor ukazał swoim uczniom prawdę o przyszłym świecie i sprawił, że uczestniczyli oni w misterium Jego Przemienienia “na tyle, na ile mogli to znieść”, sztuka liturgiczna, stawiając przed naszymi oczyma obraz tej samej prawdy o przyszłym świecie (Królestwo Boże przychodzące w swej mocy), uświęca całą naszą istotę zgodnie z naszymi możliwościami.
Zapominając o zdolności ludzkiego ciała do uświęcania się, zaczęto stosować do sztuki sakralnej te same miary i kryteria, co do sztuki profanum, obniżając w ten sposób to, co nadprzyrodzone, do tego, co ludzkie. Upadły człowiek stał się miarą wszystkich rzeczy, który tworzy Boga na swój obraz, zamiast znaleźć w sobie, w człowieku, obraz Boga. Jeśli w czasach ikonoklazmu, w VII i IX wieku, w walce w obronie ikon kwestionowano i broniono dogmatu o Wcieleniu Boga: “Bóg stał się człowiekiem” (ten aspekt problemu jest natomiast zawsze podnoszony w protestantyzmie), to dzisiaj chodzi o cel Wcielenia: “aby człowiek stał się Bogiem”. Ikonoklazm naszych czasów, z pewnością nieuświadomiony, polega nie tyle na negacji obrazu, ile – co gorsza – na jego zniekształceniu, zepsuciu, niezrozumieniu jego treści dogmatycznej i jego znaczenia pedagogicznego. Często obraz jest traktowany jako coś drugorzędnego. Samo słowo jest doceniane jako wystarczające.
Mając to na uwadze, Kościół Katolicki z obrządku maronickiego, zatwierdzając ikony swoich świętych do liturgii publicznej, starał się zachować oryginalny tekst dekretu na niektórych swoich ikonach, tak aby nie było żadnych zmian ikonograficznych podczas liturgii, dążąc w ten sposób do jedności i głębszej refleksji przy sprawowaniu liturgii na całym świecie.
إنا، بسلطاننا البطريركي نثبت صورة الطوباوي شربل هذه، ونأمر باستعمالها دون سواها في الاحتفالات الطقسية. بكركي في ١٧ أيار سنة ١٩٦٧
الكردينال بولس بطرس المعوشي بطريرك انطاكية وسائر المشرق
(tłum.) Na mocy władzy urzędu patriarchalnego, zatwierdzamy tę ikonę Świetego Szarbela i nakazujemy, aby tylko ta, była używana do celebracji liturgicznych
Bkerke 17 maja 1967 r.
Kardynał Boulos Butros El Meouszy
Patriarcha Antiochii i całego Wschodu
Ikona nie jest dla nas tylko przedmiotem estetycznego zachwytu czy naukowej ciekawości, ale ma bardzo wyraźne znaczenie teologiczne: tak jak sztuka profanum przedstawia rzeczywistość świata zmysłów i uczuć, tak jak artysta widzi ją osobiście, tak ikona przedstawia rzeczywistość Królestwa, które nie jest z tego świata, zgodnie z nauczaniem Kościoła. Innymi słowy, ikona przedstawia, za pomocą symboli, ten sam wrażliwy i emocjonalny świat, ale uwolniony od grzechu, przemieniony i przebóstwiony. Dlatego, nie zwania żadnego obrządku czy na zachodzie czy na wschodzie o zachowaniu zjednoczenia i posłuszeństwo prośby patriarchalnego przy sprawowaniu liturgii.